składniki na około 8 niedużych muffinek:
- 1/2 szklanki płatków owsianych
- 1/2 szklanki soku pomarańczowego
- 1,5 szklanki mąki pszennej
- 1/2 szklanki cukru (ja dałam brązowy, ale może być zwykły biały)
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 1/2 szklanki oleju roślinnego
- 1 jajko
- szklanka borówek
- cukier cynamowy (do posypania muffinek, opcjonalnie)
Piekarnik nagrzej do 200 stopni C. Płatki zalej sokiem pomarańczowym i odstaw. W misce wymieszaj cukier, sól i proszek do pieczenia. Dodaj jajko i olej. Wymieszaj. Dodaj borówki. Masę wyłóż do foremek. Posyp cukrem cynamonowym. Piecz ok 18-20 min, do "suchego patyczka".
ach, jakie kuszaco pyszne babeczki:)
OdpowiedzUsuńswietnie dobralas dodatki:) Klasyka:)
OdpowiedzUsuńdodatki fajne, ale i kształt babeczki też :)
OdpowiedzUsuńBardzo smaczne połączenie, uwielbiam muffinki
OdpowiedzUsuńOoo, borówki, borówki! Piękne są te muffinki :)
OdpowiedzUsuńwyglądają prześlicznie!
OdpowiedzUsuńCudnie wygladaja! Uwielbiam takie nierowne, rustykalne wypieki :)
OdpowiedzUsuńte zdjęcia są takie pełne ciepła i piękne..
OdpowiedzUsuńDziękuje Wam bardzo za miłe słowa! Trochę zaszalałam z tymi różami; na obrusie, na talerzu, kształt muffinek:)
OdpowiedzUsuńtakie baardzo amerykanske :P
OdpowiedzUsuńJak ja dawno nie jadłam świeżych borówek, tylko mrożone. Cudne muffinki :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny przepis, nie dość, że muffiny pięknie wyglądają i na pewno są smaczne, to jeszcze zdrowe :)
OdpowiedzUsuń