W przyszłym tygodniu czekają mnie egzaminy z francuskiego. Mogłabym w tym miejscu pomarudzić, wyżalić się, przyznać, że z każdą godziną, każdą minutą, z każdym zrobionym źle ćwiczeniem czuję się jak coraz większy głąb....Ale nie! To jest blog kulinarny! Więc powiem tylko jeszcze, że siedzę z nosem w książkach, raz po raz snując się po domu, najczęściej w kierunku kuchni. I dziś wyszła mi z tego taka oto tarta.
Z awokado, suszonymi pomidorami i sporą ilością sera gruyere. Inspirowana tym przepisem i niewielką zawartością mojej lodówki. Efekt zaskoczył mnie bardzo pozytywnie. A teraz już wracam do nauki :(
Tarta z awokado, suszonymi pomidorami i serem gruyere
Gotowy spód tarty (tym, którzy nie mają aktualnie egzaminów polecam zrobienie spodu samodzielnie, najlepiej z tego przepisu) podpiekłam 20 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni C, w międzyczasie przygotowałam nadzienie.
Nadzienie:
1 dojrzałe awokado
6 suszonych pomidorów, pokrojonych
szklanka startego sera gruyere (lub innego)
200 ml śmietany kremówki
3 jajka
sól, świeżo zmielony pieprz
2 łyżki soku z cytryny
Awokado obrałam, pokroiłam na nieduże plasterki, skropiłam sokiem z cytryny. Jajka wymieszałam ze śmietaną i serem. Dodałam pomidory i awokado. Doprawiłam solą i pieprzem. Masę wylałam na podpieczony spód. Piekłam w temperaturze 180 stopni C przez ok 30 minut. Smacznego:)
co za smaki:) juz mi smakuje:)
OdpowiedzUsuńŚlinka mi leci...bo tarta wygląda cudownie. Ciekawa jestem jak smakuje awokado w tej kompozycji :) Powodzenia na egzaminach ;)
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie.
OdpowiedzUsuńSuper :)
ozdrawiam
www.kuchniamalegokuchcika.blox.pl
mniam! cudna przerwa twórcza w trakcie nauki :)
OdpowiedzUsuńWspaniała tarta! Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńawokado i suszone pomidory... mniam.
OdpowiedzUsuń