Nowa pozycja na mojej półce z książkami to "Kuchnia Neli", spis przepisów Anieli Rubinstein, żony słynnego pianisty Artura. Jest to książka inna niż większość współczesnych książek kucharskich, nie ma w niej zdjęć, tylko nieliczne czarno-białe ilustracje. Ale czyta się ją z zapartym tchem. Wyobrażasz sobie te przyjęcia... wytworni goście, potrawy na pięknej białej zastawie i srebrne sztućce. Ja raczej nigdy nie będę taką kucharką. Spróbowałam przepisu na naleśniki deserowe. Były przepyszne, choć troszkę się rozwaliły. Tak więc ich delikatny, kremowy smak przewyższył wrażenia estetyczne.
Naleśniki z dżemem lub cukrem
składniki na 6 porcji:
1 szklanka mąki
1 szklanka mleka
3/4 szklanki śmietany
1/4 łyżeczki soli
2 jajka
ok. 3 łyżek stołowych oleju lub klarowanego masła
Mąkę ubić dokładnie z mlekiem, śmietaną i solą. Dodać jajka i dalej ubijać. Ciasto odstawić na 30 minut. Naleśniki smażyć na dużym ogniu na patelni minimalnie wysmarowanej tłuszczem. Naleśnik powinien się smażyć przynajmniej 2 minuty z każdej strony i mieć złocistobrązowy kolor. Podawać z cukrem lub dżemem niekoniecznie na porcelanowym talerzu.
Smacznego!
lubię książki, które czyta się z takimi emocjami :) naleśniki też lubię
OdpowiedzUsuńkusi mnie ta książka :) a naleśniki chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńrobiłam podobne i bardzo mi smakowały...;)
OdpowiedzUsuńMam książkę Neli R.Urocza opowieść o tradycyjnej, nieco zakurzonej kuchni.Naleśników nie robiłam,ale wyglądają pysznie!
OdpowiedzUsuńto jest wtedy prawdziwa książka. kiedy bez tchu i możliwości oderwania się, pochłaniam ją łapczywie.
OdpowiedzUsuńna przykład przy takich naleśnikach.
Aaa ze smietaną...to wierzę, że przepyszne!!!:))
OdpowiedzUsuń