Jest nim m.in. Fraisier, który robiłam niedawno i który bardzo Wam polecam. Jest nim z pewnością L’Opéra, elegancki przekładaniec, stworzony w 1955 roku w słynnej cukierni Dalloyau na część paryskiej L'Opera Garnier.
Tradycyjnie Opéra jest prostokątna, składa się z trzech warstw biscuit joconde (czyli delikatnego migdałowego biszkoptu) nasączonego syropem kawowym, przekładanych kremem maślanym o smaku kawowym i czekoladowym ganache. Całość wieńczy polewa z gorzkiej czekolady.
Podsumowując jej skład, Opéra jest ciastem na specjalne okazje. Ja od samego patrzenia na nią mam ochotę pobiegać. ;)
Opéra, którą zrobiłam nie jest może do końca taka jak we francuskich cukierniach, ale jestem zadowolona z efektu. Przeczytałam jakieś kilkanaście przepisów i stworzyłam taki, który byłby jednocześnie wierny oryginałowi i możliwy do wykonania w mojej małej kuchni bez specjalistycznego cukierniczego sprzętu.
L’Opéra
Składniki na ok 8-10 porcji:
Biszkopt migdałowy:
- 3 białka
- 1 łyżka cukru
- 150g zmielonych migdałów (bez skórek)
- 130g cukru pudru
- 3 jajka
- 35g mąki
- 20g roztopionego masła
- 200g masła
- 1 jajko + 1 żółtko
- 3 łyżki mocnej kawy (ekspresso)
- 180g cukru
- ½ łyżeczki ekstraktu waniliowego
- 250ml śmietanki deserowej płynnej 30%
- 250g posiekanej gorzkiej czekolady, dobrej jakości
- 20g miękkiego masła
- 50ml mocnej kawy
- 1 łyżeczka cukru
- 2 łyżki ciemnego rumu
1. Biszkopt.
Nagrzej piekarnik do 220 stopni C. Blaszkę wyłóż papierem do pieczenia. Moja miała wymiar 30cm/40cm.
Białka ubij z łyżką cukru na sztywną pianę. W osobnej misce wymieszaj mielone migdały, cukier puder, jajka. Ubijaj mikserem aż masa stanie się jasna i puszysta. Wmieszaj do niej mąkę, następnie bardzo delikatnie pianę z białek. Na końcu wmieszaj roztopione masło.
Wylej masę na przygotowaną wcześniej blaszkę. Rozprowadź równomiernie. Piecz ok 7-10 minut, uważając, żeby za szybko się nie spiekło. Wyjmij z piekarnika upieczony biszkopt, odstaw do wystygnięcia.
2. Krem maślany
Wymieszaj cukier z 30 g wody. Podgrzewaj w garnku, aż do ok. 120 stopni. Stworzy się gęsty syrop. Dodaj do niego ekstrakt z wanilii. Zdejmij z ognia. Jajko i żółtko rozmieszaj w misce. Dolewaj do nich powoli syrop, cały czas miksując. kiedy masa stanie się puszysta, odstaw ją na chwilkę do ostygnięcia. Dodaj masło i zmiksuj. Wlej kawę, dokładnie wymieszaj. Odstaw gotową masę do lodówki.
3. Ganache
Zagotuj w garnuszku śmietankę. Następnie wlej ją do miski z posiekaną czekoladą. Odstaw na 30 sekund i wymieszaj, aż czekolada się rozpuści, a masa będzie gęsta, gładka i błyszcząca. Dodaj masło, dokładnie wmieszaj. Odstaw do wystygnięcia.
4. Montaż ciasta
Biszkopt pokrój starannie na 3 równe prostokąty.
Pierwszy z nich posmaruj 1/3 kawy z rumem. Wyłóż równomiernie krem maślany. Przykryj drugim prostokątem z biszkoptu. Nasącz 1/3 kawy z rumem. Wyłóż warstwę czekoladowego ganache. Przykryj trzecim i ostatnim prostokątem. Posmaruj go resztą kawy z rumem. Górę ciasta przykryj resztą ganache.
Odstaw na co najmniej pół godziny do lodówki. Posyp dobrym kakao.
Operę tradycyjnie podaję się pokrojoną z prostokąty. Ciasto należy przechowywać w lodówce.
Bon Appétit!
Wygląda bardzo smacznie i bardzo lubię kawowe desery
OdpowiedzUsuńTen nie jest mocno kawowy, tak w sam raz, i bardzo smaczny ;) Pozdrowienia!
UsuńMniam :)))))
OdpowiedzUsuńNo bardzo mniam, ja tak mam z kremami, że odpadam po jednym małym kawałku (nie to co Sernikojad!)
Usuńwykwintnie wygląda
OdpowiedzUsuńdziękuję! może nie aż tak wykwitnie jak te z cukierni, ale bardzo się starałam :)
UsuńFrancuzi robią tak wymyślne desery :)
OdpowiedzUsuńPrawda? Są w tym mistrzami! Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny ;)
UsuńPiękne. Do wypróbowania w najbliższym czasie. Uwielbiam kawę i kawowe desery.
OdpowiedzUsuńTo w takim razie opera na pewno Ci posmakuje! Pozdrowienia ;)
Usuńteż byłabym zadowolona z takich pięknych słodkich efektów!
OdpowiedzUsuńdziękuję Ci Droga Asiejko!
UsuńRewelacja! Moze i pracochlonne, ale za to jaki efekt :)
OdpowiedzUsuńDzięki Maggie! Nie aż tak pracochłonne jak mogłoby się wydawać, ale trochę trzeba się wysilić ;) Serdeczności!
UsuńFantastyczny, tez się od jakiegoś czasu do niej przymierzam :)
OdpowiedzUsuńGosiu, jak tylko się przymierzysz z przyjemnością obejrzę rezultaty na Twoim blogu ;) Dzięki, że wpadłaś! ;)
UsuńWedług mnie wygląda idealnie! :) W smaku musi być za to boski :)
OdpowiedzUsuńwyglada rewelacyjnie:)
OdpowiedzUsuńMistrz deserów ;0
OdpowiedzUsuń