Postanowiłam przełamać się i zrobić ciasto-eksperyment z dwoma składnikami, których nie jestem fanem: gruszkami i białą czekoladą. W sumie bardzo to fajne połączenie. Poza tym ileż razy można na deser jeść sernik;)
Składniki:
szklanka mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/4 łyżeczki soli
1/2 szklanki cukru (można dać więcej jeśli ktoś lubi słodkie desery)
3 gruszki
3/4 szklanki posiekanej białej czekolady (ja dałam groszki z białej czekolady)
3 jajka
100 g masła
Jajka ubiłam mikserem aż do białości (jakieś 10 minut). W tym czasie rozpuściłam w rondelku masło, trzymałam je na ogniu tak długo aż lekko zbrązowiało (jakieś 6-8 minut). Odstawiłam, ale nie studziłam. Małą tortownicę wysmarowałam masłem i wysypałam tartą bułką. Piekarnik nastawiłam na 180 C. Mąkę wymieszałam z proszkiem do pieczenia i solą. Do jajek dodałam cukier i miksowałam jeszcze kilka minut. Potem kolejno dodawałam: mąkę, masło, mąkę, masło i na końcu resztę mąki. Lekko zmiksowałam, żeby tylko połączyć składniki, potem wymieszałam wszystko delikatnie szpatułką. Gruszki obrałam i pokroiłam w małe plasterki. Masę wylałam do tortownicy, na to wyłożyłam gruszki i białą czekoladę. Piekłam ok 40-45 minut.
A moim przepisem dołączam się do akcji Gruszkowe Inspiracje Ciastelli.
Hehe choć jak dla mnie, serników nigdy dość i na takie ciacho chętnie bym się skusił. Tym bardziej, że uwielbiam gruszki i białą czekoladę. Swoją drogą, odważne posunięcie..piec ciasto z nielubianych składników;)))
OdpowiedzUsuńoj, zdecydowanie jestem na tak.
OdpowiedzUsuńwspaniałe, jesienne z owocami. coś dla mnie ;]
no nie mogę... rewelacja!
OdpowiedzUsuńkawaleczek by sie zjadlo ale za leniwa na robienie jestem wiec popatrze sobie na ekranie i pomarze!:)
OdpowiedzUsuńspencer: trzeba się otwierać na nowe smaki, w tym cała radość gotowania!
OdpowiedzUsuńkasiu: tak daleko masz do mnie, chętnie bym Cię zaprosiła na ciasto...ściskam Cię mocno!