nie wyobrażam sobie poranków bez płatków śniadaniowych, musli czy granoli. Uwielbiam je z dodatkiem mleka bądź jogurtu i spożywam w zastraszających ilościach. Jestem też strasznie wybredna i nie zadowolę sie byle płatkami ze śladową ilością orzechów i suszonych owoców. W związku z powyższym postanowiłam w końcu zrobić je sobie sama domowym sposobem, z ulubionymi dodatkami. Jest to banalnie proste, a efekt bardzo satysfakcjonujący. Bazowałam na przepisie Gordona Ramsaya z książki "Zdrowa Kuchnia". Następnym razem z wiadomych przyczyn odpuszczę sobie masło;) i wzorem innych blogowiczek będę piec dłużej.
Mieszam: 250 g płatków owsianych, 50 g pestek słonecznika, 50 g pokrojonych migdałów, 50 g pokrojonych orzechów laskowych. Rozpuszczam 50 g masła i dodaje do niego 5-6 łyżek miodu. Tym sosem polewam mieszankę, dokładnie mieszam. Rozkładam mieszankę na blaszce i piekę ok 15-20 min w temp. 180 C. Czekam aż granola ostygnie i zrobi sie pysznie krucha, dodaję ok. 50 g suszonej papayi. Przechowuję w szczelnym pojemniku. Zajadam z radością o poranku.
i ja lubię te poranki z chrupiącymi płatkami
OdpowiedzUsuńkoniecznie z mnóstwem bakalii
chyba pora bym też zrobiła domową granolę
asiejko, zrób koniecznie! w tym tygodniu upiekłam ponownie granolę, tym razem z przepisu liski i smakowała mi jeszcze bardziej niż ta gordonowa:) od siebie dodałam tylko migdały i żurawinę- pycha!
OdpowiedzUsuń